Mazurskie klimaty – w zasięgu spokoju…

JELENIOWO.COM

„Wczesnym rankiem powietrze jest jeszcze ostre. Pełne zapachów, aromatów z pobliskich okolic – nie ważne w którym momencie jesteś. Przyroda nie da o sobie zapomnieć, nawet jeśli jest pogrążona we śnie, a wysokie, przesuszone już trawy oblepia srebrzysto-biała pokrywa…

Małe, zaciszne miejsce w odległej puszczy…
Śniardwy…
To tam, gdzie czas się zatrzymuje, a budzik istnieje w postaci pierzastych aniołów z nieba…

Te większe możesz spotkać przechadzając się okolicznymi ścieżkami, tuż przy brzegu wody. Możesz także być bacznym obserwatorem tych niebywałych zjawisk, stacjonując na pobliskim pomoście z którego widok ścieli się na możliwie największy obszar tego spektaklu…

Tu stajesz się centrum. Centrum tego wszystkiego.
Czy człowiekowi naprawdę potrzeba więcej do szczęścia?

Szczęście to nic innego jak stan duszy. To wszystko to, co jesteś w stanie sobie ofiarować. I przy okazji Światu. Nawet wpraszając w to wszystko wszystkie spektakle i zachwyty jakich doświadczasz.

I dalej dzieje się magia…

Eliza.
Tak ma na imię właścicielka domków, które stoją u progu tej magicznej krainy. To tam raczy swoich przyjezdnych nie tylko swoją gościnnością, ale i również jednym z najpiękniejszych i kojących widoków. Obłęd! Jedno zjawisko goni drugie, gubiąc po drodze zbędne atrybuty dnia codziennego…

Odtwarzając to wszystko na papierze za pomocą pędzla, to tak, jakby właśnie tam była. W tej samej chwili. Jakbym spoglądała na taflę jeziora i chłonęła całą sobą ten cały wzniosły obraz… Kalendarze które powstały, to absolutne odwzorowanie tamtego miejsca. Jest w nich spokój i głęboka cisza. A właściwie zaduma…